Na oficjalnym profilu urzędu prezydenta Madagaskaru na Facebooku opublikowano we wtorek przed południem dekret Rajoeliny, w którym ten informuje, że zgodnie z art. 60 konstytucji, rozwiązał Zgromadzenie Narodowe, czyli niższą izbę parlamentu. Opublikowano też drugi dekret mówiący, że Lova Tahina Rajaorinelina została specjalną przedstawicielką prezydenta odpowiedzialną za relacje z innymi instytucjami. Rajoelina dodał, że decyzja o rozwiązaniu Zgromadzenia Narodowego była konsultowana z przewodniczącymi obu izb parlamentu,
W poniedziałek Rajoelina zwrócił się do narodu z orędziem transmitowanym na żywo w mediach społecznościowych, w którym poinformował, że znajduje się w „bezpiecznym miejscu”, gdyż doszło do „próby zamordowania” go. Nie podał jednak szczegółów i nie ujawnił, gdzie przebywa. Rajoelina po raz ostatni był widziany publicznie 8 października.
Wcześniej w poniedziałek Radio France Internationale (RFI) podało, że prezydent opuścił kraj na pokładzie samolotu francuskiej armii. Według RFI do ewakuacji doszło po zawarciu porozumienia z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, choć francuskie władze utrzymywały, że nie ingerują w kryzys w afrykańskim kraju.
Protesty na Madagaskarze, które organizowane są przez osoby z pokolenia Z, zaczęły się 25 września. Młodzi ludzie wyszli na ulice, protestującym przeciw ciągłym przerwom w dostawie wody i prądu. Z czasem ruch przerodził się w bunt przeciwko urzędującemu prezydentowi i jego otoczeniu, które ma formę klanu. Według wyliczeń ONZ od początku protestów zginęły 22 osoby, a ponad 100 zostało rannych. Prezydent zakwestionował ten bilans i podał, że w starciach ze służbami zginęło 12 „złodziei i wandali”.
51-letni Rajoelina, który oprócz malgaskiego ma też francuskie obywatelstwo, jest prezydentem kraju od stycznia 2019 r. (z trzymiesięczną przerwą w 2023 r. między pierwszą a drugą kadencją), ale wcześniej, od 2009 do 2014 r. stał także na czele tymczasowej rady przejściowej, która kierowała krajem po obaleniu poprzedniego prezydenta. (PAP)
bjn/ ap/