"Służenie wam jako taoiseach (premier Irlandii – PAP) było dla mnie wielkim zaszczytem. Przez najbliższe trzy tygodnie będę zabiegał o możliwość dalszej służby na tym stanowisku" – ogłosił Harris przed Leicester House w Dublinie, siedzibą tamtejszego rządu.
Harris, będący także liderem centroprawicowej partii Fine Gael, podziękował swoim koalicjantom - chadeckiej Fianna Fail oraz Partii Zielonych. Podkreślił, że "choć nie we wszystkim się zgadzali, to wspólnie pracowali +dla dobra Irlandczyków+".
Zdaniem komentatorów, decyzja o wcześniejszych wyborach jest próbą wykorzystania osłabienia głównej partii opozycyjnej - Sinn Fein, byłego politycznego skrzydła IRA.
Jak wynika z najnowszych sondaży Irish Polling Indicator, Sinn Fein może obecnie liczyć na poparcie 18,5 proc., podczas gdy rok temu partia notowała rekordowe 35 proc., co wzbudziło spekulacje o możliwym przejęciu przez nią władzy po raz pierwszy w historii.
W ciągu ostatnich sześciu miesięcy poparcie dla Fine Gael wzrosło zaś z 19 do 24,5 proc., co media przypisują rosnącej popularności Harrisa, który objął urząd premiera w kwietniu, zastępując swojego partyjnego kolegę Leo Varadkara.
W ostatnich wyborach powszechnych w 2020 r. Fine Gael zajęła trzecie miejsce za Sinn Fein oraz Fianna Fail. (PAP)
mws/ bst/ mal/