Rynki

Twoje finanse

Biznes

Forum

Parkingi przy Lidlach po nowemu. Ale parkujący muszą być od teraz uważniejsi

Pod marketami sieci Lidl pojawiło się już 250 ładowarek aut elektrycznych. Tym samym warto jeszcze uważniej parkować, ponieważ zostawienie auta na niewłaściwym miejscu grozi nawet 5 tys. zł kary – przypomina „Auto Świat”.

fot. StockBook / Shutterstock

Ładowarki, które po raz pierwszy pojawiły się w Poznaniu, teraz można spotkać także pod marketami w Warszawie, Łodzi, Wrocławiu oraz takich turystycznych miejscowościach jak Zakopane lub Łeba. Pod sklepami znaleźć można ładowarki o mocy od 11 do 60 kW. Większość z nich umożliwia ładowanie dwóch elektryków jednocześnie.

reklama

Płatne jest samo ładowanie, ale na dodatkowe opłaty mogą narazić się również kierowcy, którzy nieopatrznie zostawią swoje auta na miejscach parkingowych przy ładowarkach. I ten problem dotyczy nie tylko parkingów Lidla, ale wszystkich innych miejsc, gdzie stoją ładowarki. Przepisy dotyczące kar są ustalane na poziomie legislacji krajowej.

O tym, gdzie nie stawać, nie przyjeżdżając do sklepu elektrykiem, informują zarówno znaki pionowe z dodatkową informacją o miejscu przeznaczonym wyłącznie dla pojazdów elektrycznych jak i poziome „koperty” z oznaczeniem „EV” lub „EE”.

Co więcej, na wspomnianych miejscach mogą parkować wyłącznie kierowcy elektryków, którzy korzystają z ładowania. Po zakończeniu ładowania należy niezwłocznie odjechać, a w przypadku niedokończonych zakupów po prostu poszukać innego miejsca.

Za pozostawienie w niewłaściwy sposób auta na miejscu przeznaczonym do ładowania pojazdów elektrycznych grozi mandat od 20 do nawet 5 tys. zł.

Warto pamiętać także o tym, że choć zwykle są bezpłatne, coraz częściej na parkingach przy marketach stają parkomaty. Wybierając się na zakupy autem lepiej uważnie patrzeć na znaki i nie parkować „na pamięć”, ponieważ może nas to kosztować 200 zł.

MKZ

Źródło: Bankier.pl
powiązane
polecane
najnowsze
popularne
najnowsze
bankier na skróty