Główny Urząd Statystyczny potwierdził, że w III kwartale 2025 roku produkt krajowy brutto Polski był realnie (czyli po uwzględnieniu inflacji) o 3,8 proc. wyższy w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego. To jeszcze więcej niż pokazane 3,7 proc. w pierwszym wstępnym szacunku. Faktem stał się najmocniejszy wzrost polskiej gospodarki w ujęciu rocznym od trzech lat. W ujęciu kwartał do kwartału dynamika wyniosła 0,9 proc., również więcej niż 0,8 proc. w pierwszym odczycie.
Przyspieszający wzrost PKB
Był to zarazem czwarty z rzędu kwartał wzrostu rocznej dynamiki PKB Polski powyżej 3 proc. Dla przypomnienia podajmy, że w II kwartale polska gospodarka rosła w tempie 3,3 proc., a w kwartale pierwszym PKB powiększył się o 3,2 proc. Koniec ubiegłego roku przyniósł wzrost o 3,5 proc. Mamy zatem łagodnie przyspieszający wzrost gospodarczy w granicach 3-4 proc., co ekonomiści uznają za tempo zgodne z długoterminowym potencjałem polskiej gospodarki.
Niemniej, w opinii innych, gospodarka wytwarza mniej, niż mogłaby. „Pomimo najszybszego wzrostu PKB w UE w Polsce występuje ujemna luka popytowa, zbliżona do tej w Niemczech, czy we Włoszech. Naszym zdaniem luka popytowa objaśniałaby wiele zjawisk: brak presji inflacyjnej, stagnację na rynku pracy, wolny rozruch inwestycji prywatnych” – zauważyli ekonomiści Pekao.
Wzrost PKB wreszcie ma oparcie także w inwestycjach
Dzisiaj GUS przedstawił, jaka była struktura wzrostu PKB i wpływ poszczególnych kategorii na pokazane zbiorcze dane. Wynika z nich, że nieco osłabła konsumpcja, która dodała 2 punkty procentowe do rocznej i nieodsezonowanej dynamiki tego wskaźnika wobec 2,6 p proc. Dla porównania w kwartale poprzednim było to 2,6 pkt. proc. Wyraźnie na sile przybrały wydatki rządowe, które dodały 1,5 pkt. proc. po tym, jak kwartał wcześniej wniosły zaledwie 0,5 pkt. proc. i 0,3 pkt proc. w kwartale pierwszym. Całe spożycie ogółem dodało 3,5 pkt. proc. wobec 3,1 pkt. proc. poprzednio.
Można powiedzieć, że wreszcie przyspieszyły inwestycje. Po raz pierwszy od IV kwartału 2023 r. nakłady brutto na środki trwałe dodały ponad 1 punkt proc. do rocznej dynamiki. Podczas gdy kwartał wcześniej inwestycje odjęły z PKB 0,1 pkt. proc., teraz dodały aż 1,1 pkt. proc. Ujemny wpływ miały tylko zapasy, które zmniejszył wzrost o 1 pkt. proc. Z kolei eksport za granicę dodał 0,2 pkt. proc.
Oprócz samej kompozycji warto przyjrzeć się też nieodsezonowanej dynamice poszczególnych składowych PKB. I tak w III kwartale zwiększenie popytu krajowego o 3,7 proc. rdr, przy czym spożycie w sektorze gospodarstw domowych zwiększyło się o 3,5 proc. Nakłady brutto na środki trwałe, czyli inwestycje zwiększyły się o 7,1 proc. Stopa inwestycji (relacja nakładów brutto na środki trwałe do produktu krajowego brutto w cenach bieżących) wyniosła 16,4 proc. wobec 15,8 proc. rok wcześniej.
"Struktura znowu zaskakuje (...). Dane nie zmieniają całorocznej prognozy (3,6 proc. w 2025 r.), ale powinny nieznacznie przesunąć akcenty. Więcej inwestycji, mniej konsumpcji" - skomentowali na X analitycy Pekao.
"Tak jak przypuszczaliśmy, inwestycje w Q2 zanotowały poniekąd wypadek przy pracy, a dane za Q3 są tylko tego potwierdzeniem. Rozpęd inwestycji powinien być szybki i nieliniowy, czyli tak jak zwykle" - zauważyli eksperci z mBanku.
Michał Kubicki