Scenariusz na ostatnią sesję miesiąca i kwartału byłe nieco inny niż ten zrealizowany w poniedziałek, który odznaczył się niemal całodzienną konsolidacją wokół punktu odniesienia. Wtorek przyniósł niskie otwarcie WIG20 i próbę odrabiania strat, co ostatecznie skończyło się wynikiem tylko nieco gorszym niż dzień wcześniej, czyli kosmetycznym spadkiem indeksu.
Sam wynik przedłuża trend boczny na polskich blue chipach, ale sesja wlewa nieco optymizmu, z uwagi na czytelną obronę poziomu 2800 pkt. Tym bardziej, że inflacja we wrześniu (wstępny szacunek) okazała się poniżej prognoz, co mogło podbić presję na obniżki stóp i tym samym ciążyć bankom, a o procedowanym wyższym podatku od banków wspomniał premier, który przed wtorkowym posiedzeniem rządu powiedział, że polskie banki są w bardzo dobrej kondycji, więc mogą płacić wyższe podatki.
Efektem wtorkowej sesji na GPW był spadek WIG20 o 0,17 proc. WIG spadł we wtorek 0,15 proc. Z kolei mWIG40 oddał zaledwie 0,07 proc., a sWIG80 spadł o 0,15 proc. Obroty na sesji wyniosły 1,93 mld zł, z czego ponad 1,63 mld zł dotyczyło spółek WIG20.
Była to ostatnia sesja września, który skończył się wzrostem WIG20 o 1,2 proc. Dla indeksu blue chipów był to powrót do wzrostów po spadku w sierpniu, który przerwał serię 8. wzrostowych miesięcy z rzędu, co jeszcze nigdy, jak dotąd nie miało miejsca w historii GPW. Od początku roku WIG20 zyskał 28,98 proc. Trzeci kwartał skończył jednak spadkiem o 0,64 proc. WIG skończył wrzesień wzrostem o 1,52 proc.. mWIG40 stracił 0,36 proc., a sWIG80 wzrósł o 2,55 proc. W trzecim kwartale dochodowy WIG zyskał 1,6 proc. (YTD 33,66 proc.), mWIG40 spadł o 2,78 proc. (YTD 26,7 proc.), a sWIG80 zyskał 4,08 proc. (YTD 27,02 proc.).
"Mam wrażenie, że od decyzji Fed z poprzedniego tygodnia aktywność spadła i na rynku FX i na rynkach akcyjnych. Dzisiaj mamy ostatnią sesję miesiąca i kwartału, a aktywność jest dość niska jak na taki dzień. WIG20 jest w konsolidacji, przez ostatnie półtora tygodnia porusza się w pomiędzy 2.770 pkt. a 2.860 pkt." - powiedział PAP Biznes Konrad Ryczko.
Analityk zauważył, że banki prawie nie zareagowały na wypowiedź premiera Donalda Tuska dotyczącą wyższego podatku CIT. "W tej wypowiedzi niczego nowego nie było, przekaz był taki, że są potrzebne pieniądze do budżetu, więc zamiast opodatkować społeczeństwo, warto sięgnąć po sektor bankowy. (…) Rynek zakłada jednak, że nie będzie specjalnej regresji i że raczej nie będzie to tymczasowy podatek" – dodał.
Faktycznie handel na akcjach banków nie przejawiał się zbytnią nerwowością. WIG-Banki skończył sesję 0,11 proc. pod kreską. W WIG20 spadły walory Aliora (-0,53 proc.), Santandera (-0,42 proc.), ale już ceny akcji PKO (0,43 proc.), Pekao (0,37 proc.) były na plusie, a mBanku (0,0 proc.) się nie zmieniły.
Kolejną sesję z rzędu hamulcowym indeksu był kurs Orlenu (1,99 proc.), który w poniedziałek, po ustanowieniu tegorocznego szczytu i najwyższego kursu od ponad 4 lat zmienił kierunek i skorygował się już o ponad 3 proc. Spadki korelują z mocniejszą przeceną na rynku ropy, cofającą się po decyzjach OPEC i doniesieniach o możliwym zakończenie działań wojennych w Strefie Gazy, co mogłoby obniżyć notowania surowca o część tzw. premii wojennej.
Pod kreską były jeszcze akcje Allegro (-1,62 proc.), które przeżywa korporacyjne problemy związane z komunikacją na linii prezes – pracownicy. Temat rozwinął się po zarządzonym powrocie pracowników do biur. Na minusie skończył także kurs Kruka (-1,42 proc.), PZU (-1,24 proc.) i Pepco (-0,4 proc.).
Po mocnym wzroście z poniedziałku, ustabilizował się na wysokim poziomie kurs KGHM (0,00 proc.). Można przy tym mówić o relatywnej sile waloru, który utrzymał wzrosty mimo wtorkowego cofnięcia na rynku miedzi w granicach 1 proc.
Wzrosty tego dnia w WIG20 zaliczyły kursy 11 spółek, z których najlepiej radziły sobie akcje Grupy Żabka (2,49 proc.) oraz Dino (1,89 proc.). Dalej rosły akcje CD Projektu (1,09 proc.). reszta spółek z WIG20 zaliczyła wzrosty w skali poniżej 1 proc.
Na szerokim rynku najwięcej emocji wywołał handle na JSW (-10,05 proc.), który spadł po wynikach półrocznych i ostrzeżeniu zarządu, że do marca 2026 r. firmie może grozić utrata płynności. Ponadto audytor odmówił wydania opinii do raportu półrocznego, o czym więcej w artykule „Analitycy oceniają kłopoty JSW”.
Michał Kubicki