W środę o 9:41 kurs euro wynosił 4,5113 zł i był o ponad grosz niższy niż wczoraj wieczorem. To także najniższy kurs EUR/PLN od 7 lipca. We wtorek doszło do zdecydowanej aprecjacji złotego. Cena wspólnotowej waluty odnotowała spadek o blisko 4 grosze. Był to więc najlepszy dzień dla złotego od 5 miesięcy.
Przyczyn tak wyraźnego umocnienia złotego należy szukać w danych o inflacji, która w sierpniu okazała się wyższa od oczekiwań ekonomistów i osiągnęła najwyższy poziom od 20 lat. Więcej o inflacyjnym wyskoku piszemy artykule zatytułowanym „Mamy najwyższą inflację od 20 lat”. Inflacja CPI wyraźnie przekraczająca 5% może skłonić nawet najbardziej „gołębio” nastawionych członków Rady Polityki Pieniężnej do rozważenia podwyżki stóp procentowych jeszcze jesienią, a nie dopiero w przyszłym roku. Podwyżki w listopadzie spodziewają się też analitycy banku ING.
W ślad za euro w dół poszły też notowania franka i dolara. Szwajcarska waluta w środę rano była wyceniana na 4,1636 zł, a więc o prawie dwa grosze niżej niż wczoraj wieczorem oraz najniżej od prawie dwóch miesięcy.
Dolar amerykański osiągnął kurs 3,8233 zł, wyznaczając miesięczne minimum. Funt brytyjski wyceniany był na 5,281 zł, a więc najniżej od połowy lipca.
KK