Przez Polskę ponownie przetacza się fala tzw. głuchych telefonów. Po odebraniu połączenia po drugiej stronie zapada cisza. Lepiej nie oddzwaniać na numery, których nie znamy - możemy stracić pieniądze. Mechanizm działania oszustów jest prosty - liczą, że odbiorca oddzwonić, żeby sprawdzić kto dzwonił. Szczególnie teraz, gdy część osób nadal pracuje zdalnie, więcej nieznajomych może dzwonić na komórkę.
Podejrzane numery telefonów często przypominają stacjonarne z pierwszymi cyframi kierunkowymi do konkretnych miast - może być to 95 (Gorzów) lub 17 (Rzeszów). W rzeczywistości są to połączenia zagraniczne, które nie zawsze wyświetlają się na ekranie urządzenia, przez co odbiorca może oddzwonić przykładowo na Białoruś - minuta połączenia u wschodniego sąsiada Polski to około 2 zł.
Jednak niektóre fałszywe połączenia mają numer typowy dla urządzeń mobilnych np. 697 617 365. Po wpisaniu numeru w wyszukiwarkę https://www.nieznanynumer.pl można sprawdzić stopień zagrożenia oraz komentarze osób, które otrzymały głuchy telefon.
Czas wakacyjnego odpoczynku to "łowy" dla oszustów. Wykorzystają każdą okazję - w ostatnim czasie na celowniku byli klienci Santandera, którym bank rzekomo zawiesił rachunek bankowy. Przestępcy korzystają z różnych sztuczek, żeby oszukać swoje potencjalne ofiary m.in. podszywają się pod pracowników banków czy znajomych na Facebooku.
DF