Rynki

Twoje finanse

Biznes

Forum

Brytyjskie media nie pozostawiają na Bidenie suchej nitki po szczycie NATO

Forma zdrowotna prezydenta USA Joe Bidena i rosnące w związku z tym prawdopodobieństwo powrotu Donalda Trumpa do Białego Domu przyćmiły wszystkie inne kwestie na waszyngtońskim szczycie NATO – oceniły w piątek brytyjskie media.

fot. BRIAN SNYDER / Reuters

„Financial Times” napisał, że po szczycie sojuszu przyćmionym pytaniami o to, czy amerykański prezydent może kontynuować walkę o reelekcję przeciwko Trumpowi, najbliżsi zachodni sojusznicy Bidena opuszczą Waszyngton niepewni co do zaangażowania USA w NATO po styczniu przyszłego roku.

reklama

„Sojusznicy z NATO rzetelnie powstrzymywali się od jakichkolwiek publicznych uwag związanych ze zdrowiem Bidena w obawie przed ingerencją w listopadowe wybory lub wytrąceniem z równowagi krytycznego sojusznika. Jednak cisza ta przeczyła ostrej nerwowości wśród europejskich sojuszników w związku z wyborami, biorąc pod uwagę antynatowskie stanowisko Trumpa i znaczenie amerykańskich obietnic bezpieczeństwa dla europejskich stolic” – ocenił „FT”.

„Na pierwszy rzut oka był to pracowity szczyt NATO, na którym nie brakowało rezultatów: bardzo potrzebne systemy obrony powietrznej i myśliwce dla Ukrainy oraz zobowiązanie, że Kijów jest na +nieodwracalnej ścieżce+ do członkostwa, a także ostrzeżenie Sojuszu w kierunku Chin za dyskretną pomoc dla Rosji, która kontynuuje atak na Ukrainę. Jednak za tą aktywnością czai się urwisko w postaci wyborów w USA. W waszyngtońskiej gorączce zmartwieniem jest nie tyle zdrowie Joe Bidena, co zdolność Demokratów do pokonania Donalda Trumpa w listopadowych wyborach. Rzeczywistość jest taka, że NATO nie będzie dawać swojej rady, jeśli Stany Zjednoczone będą sceptyczne, niezdecydowane lub niezaangażowane” – skomentował „The Guardian”.

Jak zauważa dziennik, poprzednią prezydenturę Trumpa NATO przetrwało, ale miała ona miejsce w czasie mniejszej niż obecnie niepewności geopolitycznej, gdy na krawędzi Europy trwa wojna na pełną skalę.

„The Guardian” napisał, że amerykańskie media są zdominowane przez obawy o zdrowie Bidena i jego zdolność do sprawowania prezydentury, a choć jego przemówienie zostało wygłoszone w sposób wystarczająco stanowczy, długie zmagania, by założyć kończącemu kadencję sekretarzowi generalnemu NATO Jensowi Stoltenbergowi szarfę z prezydenckim Medalem Wolności były widocznym przypomnieniem problemu.

„Daily Telegraph” cytuje źródła dyplomatyczne, które przyznały, że gafy Bidena, w tym zwłaszcza nazwanie ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego Władimirem Putinem i pomylenie własnej zastępczyni Kamali Harris ze swym rywalem Donaldem Trumpem, zrujnowały miesiące ciężkiej pracy i podważyły efekty całego szczytu.

Produkty finansowe
Produkt
Kwota
Okres
miesięcy

„To było okropne” – powiedział gazecie jeden z cytowanych urzędników. Jak relacjonuje „Daily Telegraph”, wśród wypowiadających się anonimowo dyplomatów i urzędników „panowała pełna zgoda co do tego, że zajęło mniej niż minutę, aby zmieniła się cała narracja na temat szczytu” i przyznawali, że „będą zmuszeni czytać o tej gafie na pierwszych stronach jutrzejszych gazet zamiast o sukcesach (szczytu)”.

„Podczas czwartkowej konferencji prasowej NATO w Waszyngtonie, Biden po raz kolejny dał jasno do zrozumienia, że jest zdeterminowany, aby kontynuować swoją kampanię na rzecz reelekcji, w występie, który nie był wystarczająco dobry, aby uciszyć krytyków w jego partii, ale nie na tyle zły, aby go przekreślił” – ocenił „The Times”.

Jak zwrócił uwagę dziennik, wyraźnym znakiem, że Biden zaprzecza będącej efektem jego wieku pogarszającej się sprawności, była długa odpowiedź na proste pytanie: czy naprawdę mógłby poradzić sobie z Władimirem Putinem lub Xi Jinpingiem podczas rozmowy twarzą w twarz w ciągu roku lub dwóch? Choć dla wszystkich było jasne, że podtekstem pytania była pogarszająca się kondycja umysłowa prezydenta, Biden odpowiadając, że nie ma realnego powodu, by rozmawiać z Putinem i wdając się w rozważania, czy Putin jest gotowy do rozmowy, „wydawał się szczerze myśleć, że dotyczy ono geopolityki, a nie jego osobistych ograniczeń”.

Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)

bjn/ ap/

Źródło: PAP
powiązane
polecane
najnowsze
popularne
najnowsze
bankier na skróty