Prokurator Paweł Jasiak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi poinformował w poniedziałek, że w łódzkiej prokuraturze odbyło się kolejne przesłuchanie prezesa spółek wchodzących w skład grupy kapitałowej Hreit S.A. - W jego trakcie podejrzanemu przedstawiono uzupełnione i zmienione zarzuty dotyczące doprowadzenia 1 434 osób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem na łączną kwotę ponad 342 mln złotych - poinformował prokurator.
„W obecnych zarzutach uwzględniono 886 kolejnych inwestorów, to jest osób nabywających udziały w spółkach celowych, które przekazały na rzecz dewelopera mienie wielkiej wartości w kwotach 196,9 mln zł, 512 153 Euro, 10 000 franków szwajcarskich oraz 229 814 dolarów amerykańskich USD” - poinformował prokurator w komunikacie po przesłuchaniu podejrzanego.
Dodał, że pokrzywdzone osoby są związane z inwestycjami „Łozowa 48” (7,344 mln zł od 32 nabywców), „Tuwima Sky” (14,57 mln zł od 80 nabywców lokali) i „Tuwima Gardens” (138 nabywców lokali straciło 40,6 mln zł) w Łodzi, rzeszowską „Resovia Sky” (22,64 mln zł od 143 nabywców lokali), „Pachońskiego Sky” w Krakowie (16,7 mln zł od 92 kupujących mieszkania), „Apartamenty Dąbrowskiego” w Gliwicach (7,68 mln zł od 44 klientów), „Sosnowiec Ostrogórska” (2,4 mln zł wpłaciło 19 nabywców lokali).
Rozszerzone przez prokuraturę zarzuty obejmują także inwestycje „Wrocław Bieńkowice” (8,8 mln zł od 46 nabywców lokali), „Apartamenty Kościuszki” (12,1 mln zł na szkodę 44 kupujących), „Apartamenty Parkova” w Świdnicy (5,57 mln zł wpłacone przez 30 klientów spółki), „Warszawska W3” (1 mln zł na szkodę 12 klientów), „Apartamenty Merliniego” (2,5 mln zł na szkodę trzech klientów).
Prokurator Jasiak ujawnił, że w śledztwie badane są też wątki budów prowadzonych w ramach kolejnych inwestycji w Opolu, Rudzie Śląskiej, Nowym Dworze Mazowieckim i w Rumi.
Prezes spółek z grupy kapitałowej Hreit S.A. został aresztowany we wrześniu, po tym, jak prokuratura postawiła mu zarzuty „oszustwa w stosunku do mienia wielkiej wartości na szkodę 565 osób”. Śledztwo prowadzone jest w całym kraju przez specjalny zespół dochodzeniowo-śledczy składający się z dwóch prokuratorów oraz czterech funkcjonariuszy policji. (PAP)
jus/ mark/