Przedsiębiorstwo Eko-Okna, należące do największych pracodawców na Śląsku w ostatnich miesiącach zakończyło współpracę z blisko 700 pracownikami. Jak poinformowała spółka, 388 umów nie zostało przedłużonych, 303 zatrudnionych odeszło z własnej inicjatywy, a jedynie 5 straciło pracę z innych przyczyn.
Chcą pozostawić jak najwięcej pracowników
Jak przekazała firma w swoim oświadczeniu, mimo trudnej sytuacji udało się jednak przedłużyć ponad 250 umów, co jej zdaniem jest pozytywną decyzją wynikającą z dokładnych analiz.
– Początkowo, ze względu na trudną sytuację rynkową, pracownicy zostali poinformowani o nieprzedłużaniu wszystkich wygasających w lipcu umów o pracę na czas określony. Dotyczyło to ok. 650 osób. Informacja ta, podyktowana odpowiedzialnością i polityką transparentności firmy, miała na celu przede wszystkim zapewnienie pracownikom odpowiedniego wyprzedzenia, aby mogli przygotować się na potencjalne zmiany – napisano w komunikacie spółki.
Obecnie firma Eko-Okna zatrudnia ponad 14,5 tys. pracowników.
Nie będzie już transportu dla pracowników
Przedstawiciele przedsiębiorstwa zapewniają też, że cały czas realizują kompleksowy program optymalizacji kosztów. Obejmuje on wiele obszarów - od weryfikacji inwestycji i kosztów operacyjnych, po rezygnację z transportu pracowniczego od września 2025 r.
– W ramach tych kroków już wcześniej podjęliśmy decyzję o podniesieniu opłat za użytkowanie służbowych samochodów osobowych, co skłoniło część pracowników do rezygnacji z tego benefitu – twierdzi Adam Wita, rzecznik prasowy spółki, cytowany przez PulsHR.
Firma potwierdziła też sprzedaż 16 aut osobowych i 85 ciężarówek. Jednak zaakcentowała, że to jedynie mała część całkowitej floty przedsiębiorstwa, która liczy 1,3 tys. pojazdów. W ten sposób podkreśliła, że nie jest to wygaszanie działalności.
Na początku lipca pracownicy firmy alarmowali, że spółka Eko-Okna może zwolnić nawet 4 tys. pracowników.
KW