REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

Poseł Franciszek Sterczewski długo nie był w Sejmie. Dostał karę finansową od KO

2025-10-09 16:46, akt.2025-10-09 19:41
publikacja
2025-10-09 16:46
aktualizacja
2025-10-09 19:41

Na posła Franciszka Sterczewskiego została nałożona przez władze klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej kara finansowa za nieusprawiedliwioną nieobecność na posiedzeniach Sejmu - poinformował PAP rzecznik klubowej dyscypliny poseł Tomasz Nowak.

Poseł Franciszek Sterczewski długo nie był w Sejmie. Dostał karę finansową od KO
Poseł Franciszek Sterczewski długo nie był w Sejmie. Dostał karę finansową od KO
/ Sejm RP

- Każdy poseł, który nie uczestniczy w posiedzeniach Sejmu i nie został usprawiedliwiony, w sensie takim, że nie przedstawił formalnego usprawiedliwienia, podlega karze finansowej - powiedział w czwartek PAP rzecznik dyscypliny klubowej Tomasz Nowak. Taka kara, dodał, została więc nałożona na posła Franciszka Sterczewskiego, bo nie usprawiedliwił on swojej nieobecności w Sejmie od września, gdy był uczestnikiem flotylli z pomocą dla strefy Gazy.

Polacy: Omar Faris, Nina Ptak, poseł Franciszek Sterczewski i brytyjska dziennikarka polskiego pochodzenia Ewa Jasiewicz, znajdowali się w grupie ponad 470 osób z 47 państw biorących od pierwszych dni września udział w Globalnej Flotylli Sumud (GSF), która kierowała się do Strefy Gazy. Morski konwój humanitarny został przechwycony w ubiegłym tygodniu w nocy ze środy na czwartek na wodach międzynarodowych przez izraelską marynarkę wojenną. Przejęto 42 statki, a ich załogi sprowadzono do Izraela, zatrzymano i deportowano.

Po wylądowaniu w środę w Warszawie poseł Sterczewski stwierdził, że jest, wraz z pozostałą trójką, rozczarowany postawą szefa MSZ Radosława Sikorskiego. Pytał m.in., dlaczego w czasie, kiedy uczestnicy Flotylli robili wszystko, żeby „zakończyć ludobójstwo”, zwrócić uwagę świata na to, co tam się dzieje, szef MSZ „bagatelizował sytuację”.

Jak zaznaczył, nie oczekuje od Sikorskiego dymisji, a „natychmiastowej zmiany polityki rządu polskiego”. - Oczekujemy, żeby minister Sikorski nie wystawiał nam rachunków za to, że staramy się robić wszystko, co w naszej mocy jako cywile, jako aktywiści. Oczekujemy, że skoro Sikorski potrafi wypominać Putinowi jego zbrodnie wojenne, oczekujemy, żeby był konsekwentny i takie same zbrodnie, albo jeszcze gorsze wypominał Benjaminowi Netanjahu - dodał poseł.

W czasie trwania misji flotylli minister Sikorski na portalu X opublikował sondę, w której zapytał odbiorców, czy „jeśli obywatel RP, nawet poseł, wielokrotnie ostrzegany, udaje się w rejon wojny”, to państwo polskie powinno pokryć koszty ewakuacji, czy odzyskać koszty ewakuacji. Sikorski nawiązywał w ten sposób do udział Sterczewskiego w inicjatywie.

Sterczewski odpowiedział wówczas Sikorskiemu wpisem na X: „Jako poseł mam obowiązek być tam, gdzie łamane są prawa człowieka. Ty też Radku, prywatnie pomagałeś Ukrainie i chwała Ci za to. Polacy są solidarni z Palestyną. Liczę, że rząd RP także stanie po stronie tych, którzy chcą zakończyć to ludobójstwo, zamiast wystawiać im rachunki”.

W czwartek Sikorski spotkał się z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią. Nie wiadomo, czy rozmawiali o pośle Sterczewskim.

Parlamentarzyści Koalicji Obywatelskiej niechętnie wypowiadają się o akcji Sterczewskiego i na ogół odmawiają oficjalnego ustosunkowania się do sprawy. W rozmowach nieoficjalnych większość przyznaje, że nie wyciągaliby wobec posła żadnych konsekwencji, choć niektórzy mają pretensje za upublicznienie np. numeru telefonu ministra Radosława Sikorskiego.

Inna znana z niekonwencjonalnych zachowań posłanka KO Klaudia Jachira, która w połowie września została zawieszona na miesiąc w prawach członka klubu za zgłoszenie nieuzgodnionych poprawek do ustawy o pomocy dla obywateli Ukrainy, uważa, że Sterczewski powinien udział w wyprawie potraktować jako misję prywatną i nie wikłać w to instytucji państwa polskiego. Powinien też - mówiła - podziękować MSZ za szybką interwencję w obronie zatrzymanych. Zdaniem Jachiry również powinno dość do rozmowy posła Sterczewskiego z klubem KO i zadania mu pytania, czy nadal chce być członkiem klubu, skoro jest tak krytyczny wobec działań MSZ.

Sterczewski nadal chce być członkiem klubu KO

Poseł Franciszek Sterczewski oświadczył w czwartek, że nadal chce być członkiem klubu Koalicji Obywatelskiej, ale uważa, że polityka rządu wobec Izraela powinna się zmienić. Jak dodał, presja rządu polskiego i rządów innych państw na Izrael powinna być kontynuowana.

Poseł KO Franciszek Sterczewski, uczestniczący w Globalnej Flotylli Sumud (GSF), która kierowała się do Strefy Gazy, pojawił się w czwartek wieczorem na głosowaniach w Sejmie. Dziennikarze pytali go m.in. o to czy widzi się nadal w klubie Koalicji Obywatelskiej, skoro krytykuje politykę zagraniczną rządu. Zapewnił, że nie planuje zmian w polityce, tylko planuje zmieniać politykę, zgodnie z oczekiwaniem wyborców, a jest obecny w polityce „by bronić praw człowieka”. Dodał, że polityka rządu i ministra Radosława Sikorskiego wobec Izraela powinna się zmienić, jeśli minister chce być wiarygodnym krytykiem Władimira Putina.

Sterczewski był też pytany o komentarz do pokoju między Izraelem, a Hamasem, wynegocjowanym przy udziale prezydenta USA Donalda Trumpa.

- Dotąd wielokrotnie traktaty pokojowe były łamane przez Izrael, stąd warto trzymać za słowo Donalda Trumpa i premiera Benjamina Netanjahu. Uważam, że presja innych państw i rządu Polski powinna być kontynuowana. Bez sankcji i pociągnięcia do odpowiedzialności rządu Izraela dalsze tragedie mogą trwać - powiedział Sterczewski.

- Dla mnie ten traktat ma podstawowy mankament, taki jak próby negocjacji Donalda Trumpa z Władimirem Putinem, że omija najbardziej zainteresowanych. Czyli w tamtym przypadku Ukrainę, a w tym ludność palestyńską. A każdy traktat pokojowy jest na tyle trwały, na ile szanuje prawa wszystkich ludzi znajdujących się na jego terytorium - dodał poseł.

Wojna w Strefie Gazy trwa od 7 października 2023 r., gdy rządzący tym terytorium Hamas napadł na południe Izraela, zabijając około 1200 osób i porywając 251. W Strefie Gazy pozostaje obecnie 47 izraelskich zakładników. Według armii co najmniej 20 z nich wciąż żyje. Według kontrolowanych przez Hamas władz w izraelskim odwecie zginęło ponad ok. 67 tys. Palestyńczyków.

Agencja Reutera, powołując się na źródła, podała, że podpisanie porozumienia dotyczącego pierwszej fazy planu mającego zakończyć wojnę w Strefie Gazy ma odbyć się w czwartek. Walki między Izraelem a Hamasem powinny zostać przerwane po złożeniu podpisów. (PAP)

pś/ bst/ rbk/ lm/

Źródło:PAP
Tematy
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking

Komentarze (10)

dodaj komentarz
nierzad
niemcy wazne,ale naleśniki ważniejsze
meridol
Ja wiem że Izreal popełnia ludobójstwo i potępiam ich za to ale my nie płacimy politykom za to żeby uczestniczyć w tego typu akcjach od tego są wolontariusze których jak widać jest dość sporo, a on powinien pracować nad ustawami, albo negocjować jakieś kwestie związane z polskim interesem bo po to go zatrudniamy aby dbał o nasz interes Ja wiem że Izreal popełnia ludobójstwo i potępiam ich za to ale my nie płacimy politykom za to żeby uczestniczyć w tego typu akcjach od tego są wolontariusze których jak widać jest dość sporo, a on powinien pracować nad ustawami, albo negocjować jakieś kwestie związane z polskim interesem bo po to go zatrudniamy aby dbał o nasz interes a nie przez 2 miesiące nic człowiek nie robił w naszej sprawie i jeszcze za to mu zapłaciliśmy.... weź się do roboty Polityku a jak chcesz pomagać humanitarnie to po pracy albo rzuć pracę za którą Ci płacimy
klimaciarz
problem w tym, że pewnie nikt nie wskaże nawet jednej rzeczy, którą zrobili pozostali posłowie dla Polski, w czasie, gdy Sterczewski pływał w łódce ;)
talmudd
typowe dla polskojęzycznych....."potępiam"......ale......skończy wstydu oszczędź !!!
edward64
Popieram taki pogląd, dokładnie to samo chciałem napisać.
Taki Sejm to „ciekawe” miejsce pracy. Można nie pojawiać się w pracy, nic nie robić a wynagrodzenie jest przelewane na konto.
Im więcej w Sejmie różnych patałachów, leserów, działaczy i aktywistów, dla których angażowanie się w różne sprawy, nawet tak ważne jak protest
Popieram taki pogląd, dokładnie to samo chciałem napisać.
Taki Sejm to „ciekawe” miejsce pracy. Można nie pojawiać się w pracy, nic nie robić a wynagrodzenie jest przelewane na konto.
Im więcej w Sejmie różnych patałachów, leserów, działaczy i aktywistów, dla których angażowanie się w różne sprawy, nawet tak ważne jak protest przeciwko Izraelowi, jest ważniejsze niż praca w Sejmie na rzecz kraju, tym gorzej dla Polski.
nhl
Jaki musi być niski poziom umysłowy wyborców głosujących na tego rodzaju ludzi . Masakra .
(usunięty)
(wiadomość usunięta przez moderatora)
tomitomi
pisz tutaj śmiało do naczelnego :

https://www.bankier.pl/kontakt?author_id=535

zapychaj skrzynkę i soczyście pozdrawiaj - czeka na to - płacą mu za to !!!!

Powiązane: Polityka

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki