Czwartkowy poranek rozpoczęliśmy z kursem euro poniżej 4,26 zł, co jest miłą odmianą po kilku dniach nieco słabszego złotego. Jednakże w dalszym ciągu na polskim rynku walutowym mamy do czynienia z flautą i trendem bocznym na najważniejszych parach „złotowych”.


O 9:27 kurs euro wynosił 4,2575 zł i prawie nie różnił się od tego na zakończeniu środowych kwotowań. Wczoraj wspólnotowa waluta potaniała o blisko grosz po tym, jak końcówkę września spędziła bliżej linii 4,28 zł.
Wszystko rozgrywa się wewnątrz niezbyt szerokiego trendu bocznego, jaki obowiązuje od blisko pół roku. Od kwietnia kurs euro porusza się bowiem w przedziale 4,23-4,31 zł. Z tego przez większość czasu był to przedział 4,23-4,28 zł. Polski złoty pozostaje więc nadzwyczaj stabilny i nie za bardzo reaguje ani na bodźce ze świata, ani na coraz luźniejszą polityką monetarną NBP, jak i pogłębiające się problemy fiskalne Polski.
- Kurs EURPLN rozpoczyna dzień w okolicy 4,26, przy nieco wyższym kursie EUR/USD względem wczorajszego zamknięcia i nie przewidujemy istotnych wahań na dzisiejszej sesji - napisali w porannym raporcie analitycy Banku Millennium.
Podobny spokój w ostatnich dniach zapanował także na głównych parach walutowych świata. Kurs EUR/USD ustabilizował się na wysokości ok. 1,1750 USD. Na krajowym rynku oznaczało to dolara po 3,6230 zł, a więc o 0,6 grosza tańszego niż dzień wcześniej. Kurs USD/PLN zmierza zatem w stronę tegorocznego minimum, leżącego na poziomie 3,5670 zł. Najpierw jednak musiałby się uporać z barierą w postaci okrągłego poziomu 3,60 zł.
- W kraju kalendarz publikacji jest pusty, dlatego złoty pozostanie pod wpływem nastrojów panujących na głównych rynkach walutowych. W naszej ocenie presja na słabszego dolara – wynikająca z przedłużającego się impasu politycznego w USA oraz rosnących oczekiwań na obniżki stóp Fed – powinna się utrzymać. Oczekujemy zatem stabilizacji kursu EUR/PLN w rejonie 4,26 oraz spadku kursu USD/PLN w kierunku 3,60 - napisali w swoim raporcie ekonomiści PKO BP.
Tymczasem frank szwajcarski notowany był po 4,5504 zł, czyli tuż poniżej kursu odniesienia. Para frank-złoty od kwietnia porusza się w przedziale 4,50-4,60 zł i nic nie wskazuje, aby w najbliższym czasie ta sytuacja miała ulec zmianie.
Notowania funta brytyjskiego balansują tuż powyżej wieloletniego minimum (4,8522 zł) wyznaczonego pod koniec lipca. O poranku szterling był wymieniany na 4,8918 zł.
KK





























































